Zmarł ks. bp Józef Pazdur — współzałożyciel Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta |
Autorstwo / redakcja: abp Józef Kupny, Bohdan Aniszczyk, Marek Oktaba, Gość Niedzielny, fot. Dariusz Dobrowolski |
czwartek, 07 maja 2015 11:53 |
Ze smutkiem zawiadamiam, że dziś odszedł do Pana JEGO EKSCELENCJA KSIĄDZ BISKUP JÓZEF PAZDUR Był serdecznym, ciepłym i miłującym Boga duszpasterzem. To Jego słowa z lat 80 ubiegłego wieku powtarzam chętnie: Mieliśmy w Ojcu Józefie oparcie w sprawach dużych i małych. Zawsze spotykaliśmy się z żywym zainteresowaniem, dobrym słowem i konkretną pomocą. Jestem przekonany, że Pan zawołał Go wprost do siebie i stąd smutek rozstania miesza się z radością, że przybył nam w niebie orędownik naszych dobrych dzieł. W imieniu Zarządu Głównego * * * Wrocław, dnia 7 maja 2015 r. Słowo do Duchowieństwa i Wiernych Umiłowani w Panu Archidiecezjanie, Z głębokim żalem i chrześcijańską nadzieją informuję, że dnia 7 maja 2015 r. o godz. 8.40 odszedł do Domu Ojca Ksiądz Biskup Senior Józef Pazdur. Urodził się 22 listopada 1924 r. w Woli Skrzydlańskiej. W latach 1947-1951 odbył studia w Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym we Wrocławiu, zakończone 23 grudnia 1951 r. przyjęciem święceń kapłańskich z rąk Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. Posługiwał jako wikariusz w parafiach: Św. Jana Ap. i Ew. w Oleśnicy, Św. Józefa w Świdnicy. Pełnił także funkcję proboszcza parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Chojnowie. W latach 1965-1971 oraz 1974-1985 był ojcem duchownym we wrocławskim seminarium. 18 grudnia 1984 r. Papież Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji wrocławskiej. Sakrę biskupią otrzymał 12 stycznia 1985 r. z rąk kard. Henryka Gulbinowicza. Jako zawołanie przyjął słowa z Listu św. Pawła do Galatów: „Unxit et misit” (Namaścił i posłał). W latach 1992-2000 pełnił funkcję prepozyta Kapituły Metropolitalnej Wrocławskiej. 16 listopada 2000 r. w związku z osiągnięciem wieku emerytalnego złożył rezygnację z obowiązków biskupa pomocniczego archidiecezji wrocławskiej. W pamięci wszystkich, którzy spotkali na swojej drodze śp. bp. Józefa, pozostał jako serdeczny Ojciec. Niezwykła dobroć i pokora, połączone z autentyczną miłością Boga i człowieka sprawiały, że ludzie, którzy się z Nim spotykali nigdy nie mieli problemów ze zrozumieniem co to znaczy, że kapłan staje wobec nich in persona Christi. Dzięki nauczaniu śp. bp. Józefa pokolenia duchownych i świeckich pamiętają, że zarówno stając na modlitwie przed Bogiem, jak i patrząc w oczy braciom i siostrom zawsze będzie im do twarzy ze słowami: „przepraszam, proszę i dziękuję”. W ten sposób Jego osobowość i duchowość promieniują dziś w tysiącach osób, które żyją blisko Jezusa, i dają świadectwo spotkania na swojej drodze prawdziwego Świadka Jezusowej Miłości. Uroczystości pogrzebowe śp. Księdza Biskupa Józefa Pazdura rozpoczną się w niedzielę 10 maja br. o godz. 18.00 we wrocławskim kościele pw. NMP na Piasku. Stąd nastąpi eksporta ciała do katedry wrocławskiej, gdzie do godz. 22.00 będzie można indywidualnie modlić się w intencji śp. Ojca Biskupa. W poniedziałek 11 maja br. o godz. 11.00 w katedrze pw. Św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu zostanie odprawiona Msza Święta pogrzebowa. Po Eucharystii trumna z ciałem zmarłego zostanie przewieziona na cmentarz św. Wawrzyńca przy ul. Bujwida we Wrocławiu, gdzie zostanie złożona w grobowcu biskupów wrocławskich. Duszę śp. Ojca Biskupa polecam modlitwie Duchowieństwa i Wiernych Archidiecezji Wrocławskiej. Z całego serca dziękuję wszystkim, którzy w różny sposób wspierali Księdza Biskupa Józefa w pracy duszpasterskiej oraz w chorobie. Wyrazy szacunku i wdzięczności składam Pracownikom Służby Zdrowia i bardzo dziękuję za modlitewne towarzyszenie Ojcu Biskupowi w trudnych chwilach cierpienia. „Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie”… + Józef Kupny Arcybiskup Metropolita Wrocławski ________________________________ Kuria Metropolitalna WrocławskaL.dz. 487/2015 Z a r z ą d z e n i ePowyższe Słowo J.E. Księdza Arcybiskupa Metropolity Wrocławskiego należy odczytać we wszystkich kościołach i kaplicach Archidiecezji w niedzielę 10 maja br. Wrocław, 7 maja 2015 r. Wikariusz Generalny * * * Gość Niedzielny: Józef Pazdur urodził się w Woli Skrzydlańskiej w Małopolsce 22 listopada 1924 r. Jego edukacja była utrudniona poprzez wojnę, ale ostatecznie maturę zdał w 1946 r. Wtedy też przyjechał do Wrocławia, by rozpocząć studia na odtworzonym Uniwersytecie Wrocławskim. Po roku zdecydował się na formację kapłańską w Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym we Wrocławiu. Należał do pierwszego powojennego rocznika przygotowywanego do posługi w Kościele na Dolnym Śląsku. Święcenia kapłańskie przyjął w archikatedrze wrocławskiej 23 grudnia 1951 r. Udzielającym święceń był kard. Stefan Wyszyński, prymas Polski. Następnie został skierowany do pracy duszpasterskiej w parafii św. Jana Apostoła w Oleśnicy. W kolejnych latach był m.in. zarządcą majątków kościelnych, opiekunem scholi katedralnej "Cantorum", a także nauczycielem religii. Studiował na ATK w Warszawie, a później w Rzymie. Przez wiele lat był ojcem duchownym wrocławskiego seminarium. W grudniu 1984 r. otrzymał nominację na biskupa pomocniczego archidiecezji wrocławskiej. Przyjął zawołanie: "Unxit et misit" (Namaścił i posłał). Bp Józef Pazdur realizował wiele zadań duszpasterskich, jest także fundatorem niewielkiego kościółka w Sulistrowiczkach u podnóża góry Ślęży. Nosi on wezwanie Matki Bożej Dobrej Rady i Mądrości Serca. Znamienne jest to, że pasterz był powszechnie nazywany Ojcem Biskupem i określany mianem serdecznego i ciepłego człowieka. - Wszystkie lata mojego kapłaństwa są dowodem wielkiej łaski Bożej. Nominacja na biskupa pomocniczego umocniła mnie w przekonaniu, że spełniam wolę Bożą i realizuję plan Najwyższego na moje życie - mówił na początku stycznia "Gościowi Wrocławskiemu". Wspominając śp. biskupa Józefa Pazdura abp Józef Kupny zwrócił uwagę, że w pamięci wszystkich, pozostał On jako serdeczny Ojciec. „Niezwykła dobroć i pokora, połączone z autentyczną miłością Boga i człowieka sprawiały, że ludzie, którzy się z Nim spotykali nigdy nie mieli problemów ze zrozumieniem co to znaczy, że kapłan staje wobec nich in persona Christi” - zaznaczył abp Kupny, dodając, że dzięki nauczaniu śp. bp. Józefa pokolenia duchownych i świeckich pamiętają, że zarówno stając na modlitwie przed Bogiem, jak i patrząc w oczy braciom i siostrom zawsze będzie im do twarzy ze słowami: „przepraszam, proszę i dziękuję”. „W ten sposób Jego osobowość i duchowość promieniują dziś w tysiącach osób, które żyją blisko Jezusa, i dają świadectwo spotkania na swojej drodze prawdziwego Świadka Jezusowej Miłości” - napisał metropolita wrocławski. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w niedzielę 10 maja 2015 o godz. 18:00 we wrocławskim kościele pw. NMP na Piasku. Stąd nastąpi eksporta ciała do archikatedry wrocławskiej, gdzie do godz. 22:00 będzie można indywidualnie modlić się w intencji ś. p. Księdza Biskupa. W poniedziałek 11 maja o godz. 11:00 w archikatedrze zostanie odprawiona Msza święta pogrzebowa. Po Eucharystii trumna z ciałem Zmarłego zostanie przewieziona na cmentarz św. Wawrzyńca przy ul. Bujwida we Wrocławiu, gdzie zostanie złożona w grobowcu biskupów wrocławskich. Źródło: www.wroclaw.gosc.pl/doc/2470209.Zmarl-biskup-Jozef-Pazdur * * * Marek Oktaba: TPBA powstało w roku 1981, w czasie, gdy za sprawą „Solidarności” nastąpił wybuch rozmaitych inicjatyw społecznych, dotąd blokowanych przez komunistów. Brat Jerzy Marszałkowicz, bibliotekarz i furtian z Metropolitarnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu, który na własną rękę udzielał pomocy bezdomnym, już wcześniej zwracał się do władz o pozwolenie na instytucjonalizację tej pracy i zawsze otrzymywał odmowę. Na wiosnę 1981 grono rozmaitych osób skupionych wokół br. Jerzego wystąpiło z inicjatywą utworzenia naszego Towarzystwa; tym razem się to powiodło. Przy tej okazji poznałem ówczesnego ks. Józefa Pazdura, ojca duchownego w seminarium. Późniejszy biskup Józef Pazdur, wspólnie z niedawno zmarłym ks. infułatem Władysławem Bochnakiem, uczestniczył we wszystkich naszych spotkaniach, aczkolwiek obaj księża zdecydowali nie umieszczać swych podpisów na oficjalnym wniosku do władz, po to, by uniknąć drażnienia antyklerykalnych urzędników. I tak na liście już znajdował się podpis jednego kapłana, ks. Aleksandra Radeckiego. Jak się wtedy dowiedziałem, bp Józef Pazdur już od lat był przyjacielem, powiernikiem i opiekunem dla br. Jerzego Marszałkowicza. Gdy bezdomni tworzyli zamieszanie przy drzwiach do budynku seminaryjnego, gdy wybili szybę, bp Józef starał się łagodzić gniew rektora i walczył o to, by skromny furtian mógł nadal częstować bezdomnych jedzeniem i na ile to możliwe zajmować się ich sprawami. Biskup Józef Pazdur przez szereg lat był członkiem Zarządu Głównego TPBA i tak jak wcześniej, pełnił funkcję osoby łagodzącej i dbającej o jedność. Nasza działalność na rzecz bezdomnych była pionierska, nie mogliśmy się oprzeć na żadnych doświadczeniach, stąd pojawiały się między nami duże różnice zdań, prowadzące do wewnętrznych konfliktów. To, że owe konflikty nie przewróciły Towarzystwa, było szczególną zasługą właśnie biskupa Józefa. Potrafił on studzić temperaturę i zachęcać do jak najczęstszego używania słów „proszę”, „dziękuję” i „przepraszam”. Jego wrodzona dobroć i uśmiech zawsze przywoływały ducha naszego patrona, św. Brata Alberta. Nikt z nas nie musiał wysilać wyobraźni, by zrozumieć słowa Brata Alberta „być dobrym jak chleb”, bo widzieliśmy żywe wcielenie tych słów w osobie biskupa Józefa. Był on opiekunem formacji duchowej w placówkach i przełożonym względem księży, którzy w całej Polsce zaczęli się angażować na rzecz bezdomnych. Zanim dobiegły końca wieloletnie starania mające na celu uzyskanie przez nas statusu organizacji katolickiej, to biskup Józef był naszym nieformalnym asystentem kościelnym. Pozostawał też w bliskiej łączności z albertynem br. Marcinem Wójtowiczem, który zainicjował działania na rzecz formacji kadr Towarzystwa.
View the embedded image gallery online at:
https://albertowo.pl/memento/1038-zmarl-ks-bp-jozef-pazdur-wspolzalozyciel-tpba#sigFreeId37a9af34c1 (na zdjęciach ś. p. Ks. Bp Józef podczas wizyty naszej delegacji przed kilku miesiącami, |